Trident jest brytyjską marką, która pokazała w 2008 roku interesujący model Iceni. Od premiery aż do dziś niewiele się działo wokół supersamochodu, ale nareszcie trafia on do sprzedaży. Warto na niego zwrócić uwagę z kilku powodów.
Iceni oferuje oryginalny design i sporą ekskluzywność, co docenią bogaci klienci. Najbardziej zaskakującym i wyjątkowym elementem jest jednak napęd brytyjskiego superauta. Pod maską drzemie potężne 6,6-litrowe V8. Silnik nie jest jednak benzynową konstrukcją. Sercem pojazdu został diesel.
Jednostka wysokoprężna nie odstaje jednak od benzyniaków i oferuje bardzo dobre osiągi. Pierwsza setka pojawi się na liczniku po upływie zaledwie 3,7 sekundy, zaś prędkość maksymalna ma przekraczać 300 km/h. Mimo takich osiągów średnie spalanie ma wynieść zaledwie 4,1 litra oleju napędowego na 100 km. Iceni trafił na rynek w wersjach nadwoziowych roadster, coupe oraz shooting brake. Producent buduje auta na zamówienie, a najtańszy wariant to koszt 96 000 funtów.
