Volkswagen po długim trzymaniu fanów motoryzacji w niepewności zaprezentował kolejne wcielenie popularnego niegdyś Garbusa. Samochód pokazano na pierwszych zdjęciach, a już na salonie w Szanghaju zostanie pokazany w pełnej okazałości. Nowe wcielenie legendy otrzymało nazwę Beetle.
Najnowszy żuczek otrzymał bardziej wyrafinowany design połączony z najnowszymi technologiami. Stylistycznie nie mogło zabraknąć charakterystycznych, zaokrąglonych błotników, które idealnie kontrastują z obniżoną linią dachu i ostro zarysowanymi zderzakami. Volkswagen Beetle będzie 83,82 mm szerszy i 12,7 mm niższy niż poprzednik. Samochód ma mieć bardziej sportowy charakter, stąd 19-calowe koła, dwie rury wydechowe i bi-ksenonowe światła.
[poll id=175]
Za bardziej sportowym wyglądem zmierza moc, która w najmocniejszym modelu bedzie generowana przez 2,0-litrowy, turbodoładowany, czterocylindrowy silnik benzynowy TSI. Wygeneruje on wystarczającą moc o wartości 200 KM i moment obrotowy wynoszący 281 Nm. Napęd będzi eprzenoszony z apomocą tradycyjnej sześciobiegowej skrzyni, ale w opcji nie zabraknie dwusprzęgłowej, sześciobiegowej skrzyni DSG z elektroniczną blokadą dyferencjału XDS.
Dla osób prowadzących bardziej ekonomiczny styl życia przewidziano 2,0-litrowy turbodiesel TDI generujący 140 KM i moment obrotowy 321 Nm. W gamie silników ma się też pojawić 2,5-litrowym, pięciocylindrowy motor z modelu Jetta. Nowy Garbus może się podobać. Szkoda tylko, że auto nie ma większych szans na zyskanie takiej popularności, jak jego pierwowzór.
