W swoich pracowniach MUGEN pewnie już doskonali nowe hybrydowe coupe od Hondy. Ale nie wiadomo, czy w podrasowaniu CR-Z nie wyprzedzi ich producent samochodu. Mówi się, że trwają pracę nad odmianą Type R.
CR-Z Type R nadal będzie hybrydowy. Japońscy producenci silnie trwają przy swoich przekonaniach ekologicznych i co gorsza, wciągają do tego jeszcze innych. Choćby takie Audi, które skonstruowało elektryczne R8…
Co można się spodziewać po fabrycznym tuningu? Pewnie zmieniony bodykit – spojlery i owiewki, które jeszcze zmniejszą opór powietrza. Kilka części nadwozia zostanie podmienione przez te wykonane z włókna węglowego, a cały samochód będzie miał biało-czarny schemat malowania.
Type R to zawsze lepsze osiągi, a standardowe 124 KM to za mało. Spece od silników w Hondzie muszą zakasać rękawy i podnieść moc standardowego CR-Z. A skoro zwykła odmiana pojawi się w salonach latem tego roku, na wersję Type R trzeba będzie poczekać kilka miesięcy dłużej.
