Maserati w końcu zaprezentowało produkcyjną wersję swojego pierwszego SUVa. Nowy model nosi nazwę Levante i jeszcze w tym roku ma się pojawić w salonach sprzedaży.
Wygląd Levante czerpie garściami z pozostałych modeli marki. Zasadniczo można by SUVa określić mianem podniesionego Ghibli. Chociaż stylistyka marki jest bardzo ładna i większości się podoba to nowy model budzi raczej mieszane uczucia. Wydaje się nam, że styliści mogli wykonać lepsza pracę.
Na chwilę obecną nie posiadamy fotografii wnętrza, ale tam możemy się spodziewać tego co serwują nam limuzyny. Zdradzono za to co zobaczymy pod maską. Klienci będą mieli do wyboru trzylitrowe V6 w dwóch wariantach mocy: 350 KM oraz 430 KM. Nie zabraknie także trzylitrowego diesla.
Producent zapowiada, że najmocniejszy wariant osiągnie setkę w 5,2 sekundy i rozpędzi się do 264 km/h. Tutaj także sporo brakuje do najlepszych modeli w klasie. Mimo to Levante ma szanse na sukces. Jest w końcu luksusowym i prestiżowym SUV-em. Te cechy w dzisiejszych czasach są niemal gwarantem sukcesu.
