Rafał Sonik od mocnego uderzenia rozpoczął tegoroczny Rajd Dakar. Jeżdżący quadem Polak po kapitalnym finiszu wygrał drugi, liczący 518 kilometrów etap rywalizacji na pustyni. Jakby tego było mało, zawodnik z Krakowa objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej, w której ma blisko 2,5 minuty przewagi nad Ignacio Casale.
Z kolei wśród motocyklistów najlepszy na poniedziałkowym odcinku był startujący na Hondzie Joan Barreda Bort. W stosunku do niedzieli swoją pozycję wyraźnie poprawił Jakub Przygoński, który awansował na 22. lokatę.
O sporym pechu mówić może Sam Sunderland. Brytyjczyk był liderem po pierwszym etapie zawodów, ale nawigacja wyprowadziła go w pole i zgubił się na trasie, odnotowując potężną stratę do czołówki.
Przypomnijmy, że w kategorii samochodów czwarte miejsce utrzymał Krzysztof Hołowczyc, a swoją przygodę z Rajdem Dakar po pożarze swojego auta niespodziewanie zakończył Adam Małysz.
